Ja i moja mama (nie wierzę, że reklamuję jej blog ) brałyśmy udział w akcji rękodzielniczej dla chorego Kuby. Na tę okazję uszyłam 2 "puszyste sówki", a moja mama zrobiła dwie pary kolczyków w kształcie sów oraz zestaw kolczyki i broszka z haftu koralikowego.
To co zrobiła mama pewno ona opisze na swoim blogu ,więc ja się nie wtrącam. Ale o moich sowach powiedzieć coś nie coś muszę.
Ta sowa na dole to Gertruda (jak przegram z telefonu to wstawię ładniejsze zdjęcia) a ta na górze m na imię Luiza.
O sowach:
Charakter : Jako starsza siostra Gertruda jest opanowana i mądra. Lubi dobre filmy oraz teatr. Uwielbia czytać zagraniczne romanse. Lubi nocne wypady do miasta, lecz nieczęsto może sobie na nie pozwolić.
Charakter: Luiza ma fiu-bździu w głowie, jest zawsze wesoła, nosi kwiaty nawet zimą. Uwielbia Komedie oraz zabawne historie. Jest duszą towarzystwa.
Jeśli ktoś chce, cały czas można przesyłać pieniądze by wesprzeć Kubę. Oto blog rodziców Kuby i tam pewno będzie jakiś kontakt
Jeszcze raz gratuluję Ci Słońce i dziękuję za pomoc:)
OdpowiedzUsuń☼ Ja to jestem dumna! Sowy z imionami jak z powieści, od jednego serca Wielkiego w ciałku maleńkim dla drugiego serduszka bezbronnego, co potrzebne mu wsparcie...
OdpowiedzUsuńJak ja jestem z Was obu dumna, ale z tego szczęścia, co ma (nie wiadomo ile genów po mamie - bo tego się nie mierzy cyferkami ;P) - no to mnie duma napompowała i JESTEM BALONIKIEM
☼ Droga Łucjo, czy ja mogę udostępnić Sowę Gertrudę w swoim poście? Pozwolisz mi Ciebie Słońce (jak to sama nazwałaś) "zareklamować"?...
OdpowiedzUsuńW moim profilu jest adres do mnie, napisz proszę...
Przepraszam że dopiero teraz odwiruje. Będzie mi bardzo miło :)
Usuń